Mowa z okazji 100-lecia Odsieczy Wiedeńskiej

"Mowa przy obchodzeniu pamiątki stu lat zwycięstwa pod Wiedniem Jana III miana w Lublinie" wygłoszona przez Franciszka Salezego Jezierskiego z okazji stulecia bitwy pod Wiedniem w Lublinie podczas sesji Trybunału Koronnego dla prowincji małopolskiej.

Opracował Bronisław Treger.

Mowa przy obchodzeniu pamiątki stu lat zwycięstwa pod Wiedniem Jana III miana w Lublinie

Najjaśniejszy Trybunale!

Ponieważ wiek, sto razy obróciwszy rokiem, już skończył się ten, w którym wielkiego przedsięwzięcia dziełem Jan III, narodu naszego król, Wiedeń miasto stołeczne państw Austryi od oblężenia zastępnych wojsk tureckich uwolnił, zwycięstwo, tak okazałym męstwem zjednane, nie tylko zminąć się nie może z pamięcią, ale owszem wystawia w umysłach naszych powinność, abyśmy nad tym zastanowili uwagę, czego dopełniemy dzisiejszym uroczystym obchodem.

Chwała Polaka króla i chwała narodu polskiego zostaje potomności dziedzictwem, a jeżeli w historyi obcych narodów wielkie dzieła zadziwiają rozum, gdy ich pamięć w istotnym wyobrażeniu wspomina, dzieła własnego narodu prócz zdumiewania rozumu i ozdobienia wiadomością pamięci mają coś tak mocnego w sobie, co jeszcze i serce porusza. Sława wielkich mężów jest głosem cnoty, takjak brzęk monety jest głosem kruszcu, z którego jest zrobiona, a równo pierwsze, jak i drugie musi być miarą szacunku. My, następcy poprzedników naszych, mamy prawo naturalne uczucia cząstki radości z ich wielkiego sprawowania się. Niech następne plemię młodzieży narodowej korzysta wspomnieniem sławy mimo ucisk dotykających Ojczyznę przykrości. Gdy więc mi przynależy z obowiązku stanu mojego akademickiego wspominać sławę i króla, i narodu zwycięskiego na ów czas, to mam zdarzeniem łaskawego szczęścia, że mówić zaczynam w przytomności Najjaśniejszego] Trybunału, Najwyższego w Królestwie Sądu; przeświadczam się albowiem, że w oczach mężów składających zgromadzenie sprawiedliwości prawda ma być szczególnym widokiem i zamiarem, przeto mówienie moje tej prostej będzie wyobrażeniem prawdy.

Polskiego narodu król Jan III Sobieski Turków zwyciężył i Wiedeń stolicę państw Austryi od oblężenia uwolnił. Ta prawda przez usta moje niech oddaje chwałę zimnym prochom wielkiego króla, niech odnawia pamiątkę sławy i niech ją oddaje następującej potomności, a mnie do dalszego mówienia podając okazyją, w taki sposób przedzieli uwagę, jaki jest stan narodu polskiego, w którym królował Jan III, i jakie były przymioty królującego Jana III. Istota i postać narodu każdego składa się z wychowania młodzieży, sposobu myślenia obywatelów, z rządu krajowego i na koniec ze skutków pochodzących z tego wszystkiego razem, tak jak drzewo składa się z korzenia, z pnia, z gałęzi, a na koniec z kwiatu i owocu swojego. Te trzy własności są charakterem narodów, te różnicę jednych od drugich czynią.