Kierowanie Biblioteką Jagiellońską

Droga życiowa Jezierskiego była bardzo ciekawa, a pełnienie różnych funkcji - np. lokalnego urzędnika, namiestnika chorągwi husarskiej czy urzędnika KEN - były cennym doświadczeniem, które wpłynęło na kształt jego poglądów.

Ciekawym epizodem w życiu urodzonego w Gołąbkach Franciszka Salezego Jezierskiego była rola głównego bibliotekarza Biblioteki Jagiellońskiej.

Pobyt w Krakowie

Franciszek Salezy Jezierski w 1784 lub 1785 r. udaje się do Krakowa licząc na uzyskanie tytułu profesora i objęcie katedry uniwersyteckiej w Szkole Głównej. Niestety, w styczniu 1785 r. na posiedzeniu Komisji Edukacji Narodowej, stanowisko to zostaje przyznane komuś innemu. Kanonik Jezierski bardzo przeżywa tę porażkę, której poczucie wzmacniają problemy finansowe (pisze o tym Jezierski w swoim liście do Kołłątaja). Sytuacja powoli zaczyna zmieniać się w marcu 1785 r., kiedy to Jezierski zostaje powołany na wizytatora generalnego Szkoły Głównej Koronnej.

Przeczytaj więcej: Franciszek Salezy Jezierski jako wizytator generalny Szkoły Głównej

Kierowanie Biblioteką Jagiellońską

Jak pisze Bronisław Treger "Niezadługo po nominacji na wizytatora Komisja Edukacyjna powierza dodatkowo Jezierskiemu (na czas zagranicznej podróży naukowej bibliotekarza Jacka Przybylskiego) funkcję zastępcy bibliotekarza Szkoły Głównej z pensją czterech tysięcy złotych rocznie. Co chyba mogło pomóc Jezierskiemu w rozwiązaniu doraźnych problemów finansowych, jeśli weźmiemy pod uwagę, iż jego następca na stanowisku rektora wydziału małopolskiego ks. Treffler otrzymywał pobory w wysokości dwu tysięcy dziewięciuset pięćdziesięciu złotych."*

W Protokołach Komisji Edukacji Narodowej pod datą 31 maja 1785 roku znajduje się następujące postanowienie: „Komisyja do zastąpienia urzędu bibliotekarza przy Szkole Głównej Koronnej w czasie trzechletnim oddalenia się na wojaż JP Przybylskiego wyznacza J. ks. Jezierskiego, kanonika kaliskiego, wizytatora generalnego szkół narodowych, w czasie wolnym od wizy mieszkać mającego przy Szkole Głównej, z obowiązkiem znajdowania się na obradach onejże cum voto deciswo, któremu z tego powodu i pensyja bibliotekarza po złp. 4000 rocznie w przeciągu trzech lat służyć będzie, zaczynając a 1 Octobris roku teraźniejszego."** Jednakże w wydatkach na rok akademicki 1785/1786 i 1786/1787 przewidziane dla Jezierskiego wypłatę roczną w wysokości 2000 zł."**

Nowa funkcja - uzyskana niewątpliwie przy wsparciu Hugo Kołłątaja - wydaje się więc dobrze opłacanym i prestiżowym zajęciem, szczególnie biorąc pod uwagę możliwość uczestniczenia w obradach Rady Szkoły Głównej, a więc bycia blisko najważniejszych dla Szkoły spraw.

Jak jednak zauważa prof. Wojnar-Sujecka: "[...] już w niedługim czasie na sesji w dniu 11 października 1785 r. powtórnie rozpatrywano tę sprawę i stwierdzono, że "tytuł substytuta (zastępcy) nie jest dostateczny dla Jezierskiego na otrzymanie miejsca i głosu w Radzie Szkoły Głównej. [...] Wydaje się, że już wówczas radykalizm Jezierskiego budził obawy u poważnej części członków Komisji. Znamienne jest dodatkowe zalecenie, które sformułowano w tym samym protokole z sesji:

"Oddać dozór Biblioteki Jezierskiemu z tym obowiązkiem, aby ludzie do posługi Biblioteki dotąd zostający odmieniani ani oddalani nie byli, chyba za wyraźną Szkoły Głównej konkluzją"

To zastrzeżenie sugeruje, że już na początku swej pracy Jezierski rozpoczął przeprowadzanie zmian wśród personelu, wprowadzając tam nowych ludzi na miejsce starych, dążąc do zmiany atmosfery w Bibliotece Jagiellońskiej. [...] jasne się staje, że odebranie mu uprawnień w Radzie Głównej było podyktowane dążeniem do ograniczania w możliwościach działania młodego kanonika, który chciał przyśpieszyć proces reformy szkolnictwa i wyciągnąć pewne praktyczne wnioski z ogólnych zasad programowych dla zdecydowanej walki z przesądami." ****

Swoją pracę w Bibliotece Jagiellońskiej kanonik Jezierski kończy dość szybko, zostając wybranym na delegata do Trybunału Koronnego z ramienia Kapituły Krakowskiej. Nie zmienia to faktu, że kierowanie jedną z najważniejszych bibliotek w kraju jest nie lada osiągnięciem dla Franciszka Salezego Jezierskiego, pochodzącego przecież ze średniozamożnej rodziny szlacheckiej z Jezior-Gołąbek w ziemi łukowskiej.


* B. Treger, Edukacja i satyra : przyczynek do analizy koncepcji wychowawczych i działalności oświatowej Franciszka Salezego Jezierskiego, Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej, Warszawa 2002, s. 61-62

** (Protokoły posiedzeń Komisji Edukacji Narodowej 1773-1785, opr. M. Mitera-Dobrowolska, Wrocław 1973, s. 432).

*** (zob. Protokoły posiedzeń Komisji Edukacji Narodowej 1786/1794, opr. T. Mizia, Wrocław 1969, s. 8,31, 73).

**** J. Wojnar-Sujecka, Franciszek Salezy Jezierski. Zarys poglądów, Książka i Wiedza, Warszawa 1956, s. 22